||||||||||
||||||||||
Od ponad roku mieszkańcy Mławy mogą korzystać z nowego budynku MDK. To nie tylko komfort dla uczestników zajęć artystycznych i naszych klientów, ale ozdoba mławskiego rynku. Późnym popołudniem i nocą, kiedy Muzy idą spać, na tyłach naszego MDK zaczyna się inne życie pod szyldem rubasznego Satyra, który lubi się napić destylatów wszelakich, a następnie na miejscu opróżnić brzuszek, by zrobić miejsce na nową porcje napoju zmieniającego świadomość. Można posiedzieć, potańczyć, pośpiewać, a nawet pospać do białego rana i powitać nowy dzień ekologicznie pod gołą chmurką.

 
Libacja zakończona, ale bar nieuprzątnięty! Dziesiątki przewracających się butli, butelek i buteleczek różnej maści i fekalia – to obraz, który często towarzyszy nam na rozpoczęcie pracy.
Prócz wieczornych spotkań pod murkiem mamy też sympatyków, którzy łaskawie podrzucają nam różne atrakcyjne i zapewne przydatne nam przedmioty. Moglibyśmy wyposażyć całkiem spory salonik – fotele i kanapa już są. Był też materac, gigantyczny karton z bibelotami z poprzedniej epoki, krzesełka i dywan……
Czy naprawdę z naszych wspólnych miejskich pieniędzy przekazywanych na działalność kulturalną mamy finansować również wywóz prywatnych śmieci okolicznych mieszkańców?